[RELACJA
SHOWCASE 140727] Od Gee:
Chłopcy
wyglądali cudnie. Na początku byli ubrani w skóry i zaczęli od
piosenek z pierwszej płyty, a mianowicie „No More Dream” i „We
Are Bulletproof part 2”. Następnym punktem była pogadanka w
języku angielskim, Rap Monster niszczył swoim „perfect english”,
wtedy także zostało powiedziane co nieco o showcase. Puszczono
także film pokazujący przygotowania do wyjazdy do Niemiec – Kook
i Jimin uczyli się angielskiego, V z Jinem uczyli się o Niemczech,
a Hope i Suga ćwiczyli freestyle. [Potem była pogadanka z hostem i
zadanie dla fanek, które miały chłopakom nabijać bit na iPodach –
średnio wychodziło, ale dali radę.] Następnym był quiz wiedzy o
Niemczech, który wygrał Jin i fanka od niego dostała różę i
School Luv Affair. Potem chłopcy wykonali „Jump” i „Boy In
Luv”. Był także freestyle oraz zadania od fanów, umieszczone na
karteczkach. V otrzymał wykonanie „sexy dance”, Jin miał zrobić
uroczą pozę, Suga dostał pytanie „Dlaczego jesteś taki
przystojny?”, Jimin miał zatańczyć do „selfie song”, Hope
rozbawił fanów swoim dziwnym tańcem, Rap Monser dostał zadanie,
by zaśpiewać, ale rzekł tylko, że nie śpiewa, bo jest raperem i
zaczął się wygłupiać. Nasze maknae otrzymało pytanie „czy
lubi noony”, na które odpowiedział twierdząco. ;)
_________________________________________
[RELACJA
SHOWCASE 140727] Od Kim Noise:
Ogólnie
to jechałyśmy w piątkę,Polskim Busem, w niedzielę o 4:30 z
Poznania był wyjazd. Jechałamrazem z kuzynką i z trzema
koleżankami. Podróż w sumie minęła wporządku. Odsypiałam nie
przespaną noc, bo praktycznie z kuzynkąposzłyśmy spać coś ok. 1
w nocy, a o 2 wstawałyśmy. W Berliniebyłyśmy jakoś o 7:40 i
czekała nas podróż najpierw autobusem,potem metrem. Gdzieś ok.
8:30 czy jakoś tak doszłyśmy na miejsce.Kolejka była już dość
spora. Ogólnie ustawiłyśmy się ponumerki, a jak je dostałyśmy
to poszłyśmy ogarnąć naszemiejsca. Było coś przed 9:00,
poszłyśmy na miasto, bo kolejnesprawdzanie numerków było dopiero
o 12:00 więc miałyśmy trochęczasu. Kiedy wróciłyśmy na
sprawdzenie numerków, to poszłyśmycoś zjeść, przebrać się i
uszykować na koncert i wróciłyśmyna kolejne sprawdzanie które w
sumie miało być o 16:00 ale go niebyło (chyba, bo z tego
wszystkiego już nie pamiętam, haha) ale o17:00 było ostatnie
sprawdzanie. W między czasie chodziłyśmy odznajomych do znajomych,
bo było dość sporo polskich fanów.Powiedziałabym, że może
jakieś 40% obecnych tam fanów.Rozdawałyśmy im babeczki, które
upiekła moja unnie. Byłonaprawdę zabawnie i praktycznie nie
odczuwałam jakoś specjalniezmęczenia. Dwie babki ze staff'u
niemieckiego bodajże siedziały wprzejściu przy stoliku, więc
praktycznie jak ktoś miał jakieśpytania to mógł się do nich
udać. Ogólnie były miłe i wydajemi się, że interesowały się
nami, bo chyba z dwa razy w ciągudwóch godzin przeszły wzdłuż
kolejki pytając czy wszyscy czująsię dobrze. Podjechała też w
pewnym momencie karetka. Ale pozatym, to było wszystko ok.
Po
jakimś czasie poszłam się przejśćwzdłuż barierek przy wejściu
i jakoś tak wyszło, że jakprzyjechał bus z kolejnymi dwoma
osobami ze staffu to ta jedna zsamochodu miała kawę dla tej
siedzącej przy stoliku, więc jąpodałam. Później rozmawiałam z
tą z busa przez chwilę i pytałamo te pudła z prezentami dla
chłopaków i mówiłam, że mambransoletkę dla Jimina, że ona jest
mała itp. Na co onapowiedziała, że nie gwarantuje, że takie
maleństwo nie zginie iże mam się tu kręcić i jak pójdzie główny
Staff zespołu tomogę spróbować dać im tą bransoletkę. Potem
chwilę ze mnąjeszcze rozmawiała i poszła, wróciłam na swoje
miejsce i dalejstałam z koleżankami. Potem dojrzałam idącą
Koreankę z kamerąi Koreańczyka, który jej towarzyszył. Oboje
mieli plakietki staffuzespołu, więc jak tylko nas minęli, to razem
z kuzynką poszłyśmyna przód kolejki i czekałyśmy aż będą
wracać. Podeszłam dotej Koreanki i spytałam ją o tą bransoletkę,
przedstawiłamsytuację, na co ona uśmiechnęła się i wzięła ją
mówiąc, żeją przekaże. Zobaczymy.
Później,
coś ok. 17:15, po ostatnimsprawdzeniu numerków, trójka z dziewczyn
poszła do łazienki, a jazostałam z Agatą i rozmawiałyśmy z
resztą, na co przyszłaKoreanka z aparatem i dwoma innymi ze staffu
i robiła zdjęcia fanomz Hiszpanii, którzy stali przed nami i mieli
flagę swojego państwa.Załapałyśmy się i stanęłyśmy w sumie z
nimi do zdjęcia, jakośtak wyszło. Po czym zapytałyśmy czy też
można prosić o zdjęciei Dorota pobiegła po flagę Polski i
zrobili nam zdjęcie. Pojawimysię w jakiejś gazecie koreańskiej.
Dostałyśmy do niej link. (www.weekly.khan.co.kr)
Wpuszczać
zaczęli coś ok. 18:10,gdzie wchodziły najpierw osoby posiadające
bilety early. Kolejka wsumie szła dość szybko, nie wiem która
była dokładnie godzinakiedy wchodziłyśmy do środka, ale
przypuszczam, że było coś ok.18:40. Przy wejściu dostawaliśmy
kolorowe karteczki z numerkami, wbramkach oczywiście sprawdzanie czy
nie wnosimy aparatów, picie, anawet jedzenia, które mojej kuzynce
facet całe wyrzucił. U mniezainteresował się dwoma zapakowanymi
szklankami z McDonalda,których w sumie i tak nie chciałam, bo co
miałam z nimi zrobić.Zabrał je do depozytu, dał mi numerek, ale
wychodząc z koncertuspieszyłyśmy się na autobus do Polski, więc
i tak nie miałamczasu ich odebrać, więc zostały sobie w Berlinie.
Kiedy
wchodziłyśmy, to pudełka naprezenty chłopaków były już
praktycznie pełne, z czego V miałchyba najwięcej prezentów. Potem
oddałyśmy nasze rzeczy do szatnii potem już wbiegłyśmy na halę.
Było dość sporo miejsca, bowszyscy cisnęli się jak najbliżej
sceny. My zajęłyśmy miejsceprzed konsolą. Zrobiłyśmy kilka
zdjęć, jeszcze zanim zacząłsię Showcase. Wciąż do mnie nie
docierało gdzie jestem. Kiedy wkońcu nadszedł ten moment, w którym
wszystko się zaczęło,zgasły światła i w końcu dojrzałam
chłopaków wchodzących nascenę. Ustawili się, po czym od razu
poznałam, że zaczynają odNo More Dream. Dostałam palpitacji
serca. Ekscytacja wzięła górę,wyłączyło się myślenie a do
oczu naszły łzy. Z tegowszystkiego nie pamiętam nawet jak byli na
początku obrani. Czułamsię jakbym była w niebie. Jedno z moich
największych marzeń sięspełniło. Bangtan Boys to zespół, z
którym jestem od samegodebiutu, skradli moje serce od pierwszego
wejrzenia, wzruszyłam sięwczoraj, bo pamiętałam jak oglądałam
ich debiut w Internecie nastreamie, a teraz stałam wśród
publiczności i widziałam ich nażywo. To było coś niesamowitego.
Nie potrafię tego opisaćsłowami.
Stałyśmy
przed konsolą, więcpraktycznie było nas idealnie widać, przed
nami były jakieśniecałe dwa metry wolnego miejsca, a światła
padały na nas cochwilę. Dużo tańczyłyśmy, skakałyśmy i
ogólnie robiłyśmyrozróbę. Staff od nagłośnienia i świateł
miał z nas ubaw. Więcbyłyśmy pod odstrzałem spojrzeń chłopaków.
Przynajmniejchłopacy wiedzieli że dobrze się bawimy.
Z
pierwszych dwóch piosenek pamiętamtylko to, że podczas refrenu No
More Dream, kiedy wykonywali tzw.„skrzyneczkę” i Jimin stał na
ich czele, to wybiegłam przednasz rząd i zaczęłam tańczyć z
nimi, a on spojrzał na mnie izaczął się uśmiechać. To była
najpiękniejsza chwilawczorajszego wieczoru, gdy mój ultimate złapał
ze mną kontaktwzrokowy. Potem za dużo nie pamiętam, bo mój mózg
musiałprzyswoić informacje, że naprawdę ich widzę.
Następne
było We Are Bulletproof Pt.2, absów nie pokazali, haha, wskazali
tylko palcami na bluzki i tylew tym temacie. Pod koniec tej piosenki
jest mój ulubiony moment,kiedy J-Hope, Jimin i Jungkook mają swoje
genialne pięć minut iGolden Maknae wykonuje swój trik z czapkami.
Niestety Jungkookupuścił podczas wykonywania go pierwszą czapkę i
szybko jązłapał i wyrzucił gdzieś na bok, po czym z drugą
poszło mulepiej. Widać było, przynajmniej ja widział, że się
tymzdenerwował. Dla mnie nie potrzebnie, bo i tak to wszystko
byłoperfekcyjne.
Po
tej piosence stanęli w rzędzie iprzywitali się z nami, Namjoon
powiedział kilka miłych słów,Hoseok też się chyba odzywał i
Jimin? Nie pamiętam, w każdymrazie przywitali się i zeszli ze
sceny, żeby się przebrać. Wtedyna ekranie puścili krótki filmik,
tak mi się wydaje. Byłam takprzejęta, że nie bardzo pamiętam co
się kiedy działo. Późniejwykonali N.O, co sprawiło, że się
rozpłynęłam. To moja ulubionapiosenka z albumu „O!RUL8,2?”
gdzie oczywiście refren tańczyłamz nimi, nie wiem czy widzieli,
nie ważne, bo czułam się cudownie.Każdy dźwięk tej piosenki
docierał do każdego choćbynajmniejszego nerwu w moim ciele. Po tej
piosence zeszli ze sceny iwyszedł prowadzący. Przywitał się z
nami po angielsku.Praktycznie nie pamiętam co mówił, bo próbowałam
uspokoićfeelsy. Chłopcy w końcu wyszli, ubrani w białe koszule i
wiśniowesweterki, wyglądali bajecznie. W sumie cały czas tak
wyglądali.Każdy z osobna się przedstawił, kolejno od prawej:
J-Hope, Jimin,Rap Monster, Jungkook, Jin, Suga i V. Gdzie oczywiście
rudzielec byłoryginalny i zamiast się przedstawić krzyknął
tylko: „What ismy name?!” i publiczność chórem krzyknęła
„V”.
Ogólnie
chłopcy byli mega pozytywnienastawieni, pełni energii i bardzo
radośni. V i Jimin zachowywalisię trochę jak takie maskotki
zespołu, J-Hope miał genialnyhumor, Jin w sumie bardzo się
rozgadał, a Rap Monster miał chybanajlepszy kontakt z
publicznością. Suga mówił mniej, ale równieżmiał świetny
humor. Tylko Jungkook wyglądał na przygnębionego,uśmiechał się
mniej niż reszta, nie przypominam sobie, żeby miałjakieś
specjalne interakcje z fanami. Był dość wyciszony…
Po
przedstawieniu się, każdy z nichmiał powiedzieć coś o Berlinie,
o tym co im się spodobało, czyzapadło w pamięci, czy coś
takiego. Niestety nie pamiętamwypowiedzi wszystkich z nich. Jeden
mówił coś o jedzeniu, Jiminzachwycał się Wieżą Telewizyjną,
jej wysokością i o ile dobrzeprzyswoiłam informacje to coś mówił,
że jadł tam w restauracjii wpadł tam w „zapętlęnie” (zaczął
mówiąc kręcić siędookoła własnej osi) i nie potrafił stamtąd
wyjść czy coś. Niejestem w stanie powiedzieć dokładnie, trudno w
takich emocjachspamiętać wszystko. Tym bardziej, że to był mój
pierwszyK-POPowy koncert, gdzie był to mój ulubiony zespół. Co
powiedziałRap Mon nie pamiętam, to samo dotyczy Sugi i V. Jin
wspominał opiwie, gdzie Jimin wtrącił się i powiedział, że
skończył 20lat i może pić demonstrując jak w teatralny sposób
przechylaniewidzialny kufel piwa. Wszyscy zaczęli się śmiać, a
Rap Monzłapał go i zaczął cofać do szeregu, jakby go
uspokajał.Wyglądało to naprawdę zabawnie. Jungkook mówił chyba
coś tylkoo tym, że cieszy się że może tutaj być i że
spotkałEuropejskie ARMY? Nie pamiętam.
Następnym
punktem były pytania odfanów. Wniesiona została tablica z kartkami
i każdy z nichzaczynając od Taehyunga miał wybrać jedną
karteczkę iodpowiedzieć na pytanie. Wybrał kartkę z prośbą o
sexy dance.Padłam! Zaczął zsuwać z ramion sweter i kręcić
zmysłowobiodrami i najnormalniej w świecie nie potrafię tego
opisać. To poprostu trzeba było zobaczyć!
Później
był Suga, który wybrałkarteczkę z pytaniem „Oppa dlaczego
jesteś taki przystojny? Cojesz?” Na co Rap Monster zaczął się
śmiać, wyszedł do przodui spytał kto zadaje takie głupie pytania
i wszyscy zaczęli sięśmiać. Suga chyba nie odpowiedział, tylko
któryś z nich, że todzięki miłości fanów.
Jin
miał chyba zrobić coś uroczego,nie dosłyszałam pytania, ale
robił coś w stylu aegyo. Zacząłskakać w przód jak króliczek ?
Ha, ha, ha. Wyglądało tobajecznie. Później był Rap Monster,
zaśpiewał wygłupiając się.Wszyscy byli poskładani. Jungkook
miał pytanie czy lubi Noony. RapMonster zaczął się śmiać i
spytał się maknae: „Jungkookie…doyou like noona’s?”
Oczywiście odpowiedział, że lubi.
Jimin
miał zatańczyć, tańczył doSELFIE, ale w sumie dołączył się
do tego też V, Suga, Jin i RapMonster, a Kookie powalił mnie na
kolana. O mało nie usiadłam napodłodze, ze śmiechu zginałam się
w pół. W dziwny sposóbskakał przez pół sceny, wyglądał jak
kłoda, wyginająca się wliterkę C ? Nie, nie potrafię tego
opisac. J- Hope tańczył. Tegotańca tez nie zapomnę, jego uśmiech
i to co robił ciałem,płakałam ze śmiechu i z zachwytu.
Kolejnym
punktem programu byłotworzenie muzyki z fanami i free style rap. Z
numerków, któredostawaliśmy przy wejściu wylosowane cztery fanki,
które poszłyna scenę i dostały tablety w ręce. Miały na nich
aplikacje dotworzenia rytmu z dźwięków perkusji? Coś w tym stylu.
Z początkunie mogły się w ogóle zgrać i wychodziło im coś
dziwnego. Pochwili został włączony podkład do No More Dream, a
Rap Monsterpoinstruował je pokazując kiedy która ma jak naciskać
i dopieropo jakimś czasie zaczęło im coś wychodzić. Rapował
Suga, którybył lekko przerażony że ma zacząć podsumowując to
słowem: „Ohmy God.” Ale poszło mu świetnie. Rap Mon rapował
tekstem, któryskładał się głównie ze słów „harmony” i
„germany”.Biedny J-Hope musiał rapować do czegoś, co brzmiało
zabawnie, bodziewczyny zaczęły wybijać rytm o wiele szybciej i
ciężko byłomu nadążyć, ale dał radę.
Następnie
chłopcy brali udział wquizie dotyczącym wiedzy o Niemczech. Ten,
który wygra wylosujefankę i będzie mógł jej osobiście wręczyć
prezent. WygrałJin, po czym wylosował dziewczynę z numerkiem 110,
pamiętamdokładnie tą liczbę, bo bardzo chciałam, żeby wylosował
numerekmojej kuzynki. :D Kiedy dziewczyna weszła na scenę spytał
jej sięczy jest szczęśliwa, po czym kobieta zza kulis przyniosła
mu płytęSkool Luv Affair, prawdopodobnie była podpisana, oraz
niedużybukiet czerwonych… to chyba były róże, nie jestem
pewna.Pocałował płytę i wręczył ją fance.
Potem
zeszli na scenę i wtedy pozostałna niej tylko prowadzący, który
zagadywał fanów, kiedy chłopacysię przygotowywali. Nie słuchałam
go niestety, bo poszłam popicie do baru, a kiedy wróciłam, po
chwili Staff zaczął wnosićna scenę krzesła. W całej sali
rozległy się krzyki i wszyscyczekali niecierpliwie na Harumana.
Chłopaki wyszli, wykonali cudowne„Just One Day”, a następnie „I
Like It”. Po tym utworzerozmawiali jeszcze przez chwilę z nami, a
po chwili Namjoon poruszyłtemat, że nadszedł ten smutny moment i
to ostatnia piosenka.Wykonali Attack On Bangtan, genialna sprawa.
Kiedy zeszli ze scenyzaczęliśmy wszyscy krzyczeć, czekając na
więcej.
Oczywiście
wrócili, Rap Mon mówił otym, jak zeszli a my zaczęliśmy wołać
„BTS,BTS,BTS”, mówiłto dość zabawnie. Wykonali w końcu długo
przeze mnie oczekiwaneJUMP i Boy In Luv.
Nie
pamiętam podczas której piosenki,ale Suga złapał za swój krawat
i zaczął go rozwiązywać, poczym wywijać nim i podchodził do
krawędzi sceny. Po skończeniuBoy In Luv, pożegnali się, pomachali
i zeszli ze sceny. Wtedyzaczęły się nerwy, bo o 22:00 miałyśmy
powrotny. Było dużospieszenia się, spiny, żeby zdążyć, ale
wszystko się udało.Szklanek tak jak wspominałam nie odebrałam,
ale najważniejszy byłkoncert, który był najlepszą rzeczą, jaką
przeżyłam jak narazie w swoim życiu. Dopiero teraz, pisząc to
wszystko, zaczęło docierać do mnie, co tak naprawdę wczoraj
przeżyłam… Nie mamsłów, aby opisać to wszystko. Te odczucia,
te feelsy, to wszystko,co jest we mnie od wczoraj. Nie miałam bilety
High5, ale to nie jestistotne. Najważniejsze, że ich widziałam, że
to przeżyłam, żemam te wspomnienia i nikt mi ich nie zabierze.
Czuję się wspaniale.
_______________________________________
[RELACJA
SHOWCASE 140727] Od @Patison. K-pop Art
Tyle
emocji, tyle wspomnień, tyle łez… jak żyć.
Postanowiłam
z siebie to wszystko wyrzucić, bo jest tego zdecydowanie za dużo.
Poza tym, może ktoś będzie chciał przeczytać jak to wyglądało
:’)))
Ok, w takim razie do rzeczy.
Ok, w takim razie do rzeczy.
SWAG.
[przed koncertem]
godzina snu przed pobudką o 3:45 sprawiła, że cały dzień jakoś stał się śmieszniejszy, żart naprawdę nas się trzymał (prawda, Paulina? kkk). O 8 rano byliśmy na miejscu, dostałam numerek 205 na early entry (i tak nie było źle jak na taką godzinę… z resztą, nieważne, i tak skończyłyśmy w 2/3 rzędzie przed sceną ;;). Przed koncertem najśmieszniejsze było zabijanie czasu z markerem, kkk
[showcase]
Na początek – dzięki Paulinie z maszyną do robienia baniek mydlanych i moim plakatom – zwróciłyśmy na siebie uwagę już na samym początku, zwłaszcza Hobi i Jimin, dalej V. Ilość kontaktu wzrokowego i te reakcja…. Nie do opisania. Suga też często patrzył, głównie dzięki plakatowi, kkk
*
początek
po podgrzaniu atmosfery przez zgaszenie świateł chłopcy wyszli na scenę, oczywiście otrzymując jeszcze głośniejsze okrzyki. Pierwszymi utworami było debiutowe „No more dream”, zaraz potem „We are bulletproof pt.2”. Podczas WAB pt2 w trakcie rapu Yoongi’ego po raz pierwszy podniosłam plakat pomieszczeniu działała klimatyzacja, ale ze względu na wysoką temperaturę na dworze i rozentuzjazmowany tłum w środku, po tych parunastu minutach występów lało się z nas, a złote karteczki wystrzelone w trakcie WAB pt2. przyklejały się do ciała x.x. po utworach chłopcy zeszli ze sceny.
po podgrzaniu atmosfery przez zgaszenie świateł chłopcy wyszli na scenę, oczywiście otrzymując jeszcze głośniejsze okrzyki. Pierwszymi utworami było debiutowe „No more dream”, zaraz potem „We are bulletproof pt.2”. Podczas WAB pt2 w trakcie rapu Yoongi’ego po raz pierwszy podniosłam plakat pomieszczeniu działała klimatyzacja, ale ze względu na wysoką temperaturę na dworze i rozentuzjazmowany tłum w środku, po tych parunastu minutach występów lało się z nas, a złote karteczki wystrzelone w trakcie WAB pt2. przyklejały się do ciała x.x. po utworach chłopcy zeszli ze sceny.
*
przedstawienie się
po wyjściu Pana MC (co było niemałym zaskoczeniem), BTS zostali zapowiedzeni i ponownie weszli na scenę. Zaczęli się przedstawiać (o dziwo!) płynnym angielskim, co było sporym zaskoczeniem. Często musieli przerywać, bo fani nie dali im dojść do słowa przez głośne okrzyki. Od J-Hope’a usłyszeliśmy oczywiście „I’m your hope~”. Na koniec Rapmon zapowiedział kolejną piosenką –„ N.O.”, po której chłopacy zeszli ze sceny.
po wyjściu Pana MC (co było niemałym zaskoczeniem), BTS zostali zapowiedzeni i ponownie weszli na scenę. Zaczęli się przedstawiać (o dziwo!) płynnym angielskim, co było sporym zaskoczeniem. Często musieli przerywać, bo fani nie dali im dojść do słowa przez głośne okrzyki. Od J-Hope’a usłyszeliśmy oczywiście „I’m your hope~”. Na koniec Rapmon zapowiedział kolejną piosenką –„ N.O.”, po której chłopacy zeszli ze sceny.
*filmik
na telebimie wyświetlił się zabawny filmik, w którym Rapmon pokazywał chłopaków przygotowujących się do koncertu. Jin z Jiminem uczyli się angielskiego (nie bardzo), a Kookie z V siedzieli przy kompie, rzekomo szukając informacji o Niemczech, Suga i Hobi ćwiczyli rap. Ponoć. SWAG.
na telebimie wyświetlił się zabawny filmik, w którym Rapmon pokazywał chłopaków przygotowujących się do koncertu. Jin z Jiminem uczyli się angielskiego (nie bardzo), a Kookie z V siedzieli przy kompie, rzekomo szukając informacji o Niemczech, Suga i Hobi ćwiczyli rap. Ponoć. SWAG.
*
Q&A
Chłopacy weszli na scenę w mundurkach zapowiadających zbliżające się „Only one day” a za nimi wjechała tablica zapełniona żółtymi karteczkami z pytaniami od fanów. Pierwszy podszedł Taehyung, z głupim uśmiechem przeczytał „Taehyung oppa, can you dance sexily for me?”. Poprosił o muzykę i po chwili zaczął tańczyć. Myślałam, że po chwili zacznie się śmiać i ogólnie nie weźmie tego na poważnie – jak to V – ale…. jednak nie. TaeTae potrafi tańczyć, i to jak… z resztą, słychać było, że wszystkim się podobało . Następny w kolejce był Yoongi. Dostał pytanie „Suga, you are so handsome. What do you eat?”. A to lil’ shit wymyślił swagowe cheesy line – układając ręce w kształt serca odpowiedział “What about… your love~”. Kolejny był księżniczek Seokjin. Wziął jakąś karteczkę, ale zaczęliśmy skandować „aegyo, aegyo~!”. W czasie jak Jin się wyginał, śmiejąc, Pan MC miał bardzo ciekawą minę - chyba nie był przygotowany psychicznie na prowadzenie kpopowego koncertu XD Następny był Jeongkook. Na pytanie „Do you like noonas?” odpowiedział „ … yes, I like noonas~”, co z resztą było do przewidzenia XD kolejny był Jimin, który też miał tańczyć. Po chwili z głośników (swoją drogą, było bardzo dobre nagłośnienie) poleciało „Let me take a selfie”. Wszyscy chłopacy zaczęli szaleć podobnie jak w Bangtan Bomb, a najlepsze denszin maszin zespołu (kkk) wykonał nawet falę rękoma, potem Suga imitował robota. Ale ogólnie tego, co robili, nie da się opisać słowami XDD Następnie do tablicy podszedł Rapmon, który miał za zadanie udawać highnote Jimina… było śmiesznie. Ostatni J-nope zdecydowanie zasłużył na swoją ksywkę – mistrz, from dumb to sexy and back in 0,1 s. Pomijam już fakt, że Hobi wraz z Jiminem stale patrzyli się w naszą stronę z uśmiechem, ilość kontaktu wzrokowego z tymi dwoma… I TaeTae i Sugą, nie da się opisać tego słowami. Najlepsze były reakcje i miny Hobiego, gdy złapało się jego wzrok. Boże, jaki to jest pozytywny człowiek ;;;
Chłopacy weszli na scenę w mundurkach zapowiadających zbliżające się „Only one day” a za nimi wjechała tablica zapełniona żółtymi karteczkami z pytaniami od fanów. Pierwszy podszedł Taehyung, z głupim uśmiechem przeczytał „Taehyung oppa, can you dance sexily for me?”. Poprosił o muzykę i po chwili zaczął tańczyć. Myślałam, że po chwili zacznie się śmiać i ogólnie nie weźmie tego na poważnie – jak to V – ale…. jednak nie. TaeTae potrafi tańczyć, i to jak… z resztą, słychać było, że wszystkim się podobało . Następny w kolejce był Yoongi. Dostał pytanie „Suga, you are so handsome. What do you eat?”. A to lil’ shit wymyślił swagowe cheesy line – układając ręce w kształt serca odpowiedział “What about… your love~”. Kolejny był księżniczek Seokjin. Wziął jakąś karteczkę, ale zaczęliśmy skandować „aegyo, aegyo~!”. W czasie jak Jin się wyginał, śmiejąc, Pan MC miał bardzo ciekawą minę - chyba nie był przygotowany psychicznie na prowadzenie kpopowego koncertu XD Następny był Jeongkook. Na pytanie „Do you like noonas?” odpowiedział „ … yes, I like noonas~”, co z resztą było do przewidzenia XD kolejny był Jimin, który też miał tańczyć. Po chwili z głośników (swoją drogą, było bardzo dobre nagłośnienie) poleciało „Let me take a selfie”. Wszyscy chłopacy zaczęli szaleć podobnie jak w Bangtan Bomb, a najlepsze denszin maszin zespołu (kkk) wykonał nawet falę rękoma, potem Suga imitował robota. Ale ogólnie tego, co robili, nie da się opisać słowami XDD Następnie do tablicy podszedł Rapmon, który miał za zadanie udawać highnote Jimina… było śmiesznie. Ostatni J-nope zdecydowanie zasłużył na swoją ksywkę – mistrz, from dumb to sexy and back in 0,1 s. Pomijam już fakt, że Hobi wraz z Jiminem stale patrzyli się w naszą stronę z uśmiechem, ilość kontaktu wzrokowego z tymi dwoma… I TaeTae i Sugą, nie da się opisać tego słowami. Najlepsze były reakcje i miny Hobiego, gdy złapało się jego wzrok. Boże, jaki to jest pozytywny człowiek ;;;
*
freestyle rap
na scenę zostały wciągnięte 4 osoby wylosowane przez Jimina, Jina i Taehyunga, które miały do dyspozycji i ipady i aplikację do stworzenia podkładu muzycznego. Dziewczyny zaczynały ogarniać sprzęt a my mieliśmy okazję popatrzeć na chłopaków. Dziewczynom niestety nie szło, przez co Suga miał bardzo utrudnione zadanie, ale i tak jakoś wybrnął z sytuacji. Potem rapowali Rapmon i JHope, tu dziewczyny już ogarnęły się bardziej, i chłopacy mogli się popisać
na scenę zostały wciągnięte 4 osoby wylosowane przez Jimina, Jina i Taehyunga, które miały do dyspozycji i ipady i aplikację do stworzenia podkładu muzycznego. Dziewczyny zaczynały ogarniać sprzęt a my mieliśmy okazję popatrzeć na chłopaków. Dziewczynom niestety nie szło, przez co Suga miał bardzo utrudnione zadanie, ale i tak jakoś wybrnął z sytuacji. Potem rapowali Rapmon i JHope, tu dziewczyny już ogarnęły się bardziej, i chłopacy mogli się popisać
*
quiz
dokładniej quiz o Niemczech. Było przygotowane 10 pytań, na które chłopcy mieli odpowiadać, a zwycięzca quizu mógł wyciągnąć kolejną fankę na scenę i, jak się potem okazało, dać jej kwiaty i najnowszy album. Pierwsze pytanie brzmiało „Ile jest koni na Bramie Brandenburskiej”. Reakcja Hobiego… z szerokim uśmiechem na twarzy wskazywał na telebim, na którym wyświetlało się pytanie z okrzykiem „HORSE! HORSE!”, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem. Ten człowiek jest niemożliwy XD
Inne pytania były o najwyższy obiekt w Berlinie, narodowy niemiecki napój, najdłuższy tor rajdowy, rok zburzenia muru berlińskiego, z czego słyną niemieckie autostrady, kolorach flagi niemieckiej, . Ostatecznie wygrał Jin~ (PS. miał spodnie wyprasowane w kant kkk)
chłopcy znowu zeszli ze sceny. W czasie, gdy BTS przygotowywali się do drugiej części, wnoszone były krzesła a Pan MC się produkował. Krzesła mogły sugerować tylko jedną piosenkę~
dokładniej quiz o Niemczech. Było przygotowane 10 pytań, na które chłopcy mieli odpowiadać, a zwycięzca quizu mógł wyciągnąć kolejną fankę na scenę i, jak się potem okazało, dać jej kwiaty i najnowszy album. Pierwsze pytanie brzmiało „Ile jest koni na Bramie Brandenburskiej”. Reakcja Hobiego… z szerokim uśmiechem na twarzy wskazywał na telebim, na którym wyświetlało się pytanie z okrzykiem „HORSE! HORSE!”, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem. Ten człowiek jest niemożliwy XD
Inne pytania były o najwyższy obiekt w Berlinie, narodowy niemiecki napój, najdłuższy tor rajdowy, rok zburzenia muru berlińskiego, z czego słyną niemieckie autostrady, kolorach flagi niemieckiej, . Ostatecznie wygrał Jin~ (PS. miał spodnie wyprasowane w kant kkk)
chłopcy znowu zeszli ze sceny. W czasie, gdy BTS przygotowywali się do drugiej części, wnoszone były krzesła a Pan MC się produkował. Krzesła mogły sugerować tylko jedną piosenkę~
*
part II
“Only one day”… idealne. Taki synchron w tańcu wywołuje niesamowite wrażenie. I śpiewający Taehyung, jakfdhaufka ;;
“I like it” – ta choreografia… istne zło. Naprawdę, nie było wiadomo na co patrzeć. Poza tym… tak, jak wytrzymywałam nawyk oblizywania ust przez Taehyunga to wtedy to było zdecydowanie za wiele x.x + to, co robił Suga i J-nope… dlatego właśnie zasłużył na tę ksywkę. Po piosenkach i paru słowach od Rapmona chłopacy zeszli ze sceny, ale tym razem trzeba było na nich poczekać i wywoływać okrzykami. Na szczęście wrócili na encore ubrani w marynarki z „Boy in Luv”.
“Only one day”… idealne. Taki synchron w tańcu wywołuje niesamowite wrażenie. I śpiewający Taehyung, jakfdhaufka ;;
“I like it” – ta choreografia… istne zło. Naprawdę, nie było wiadomo na co patrzeć. Poza tym… tak, jak wytrzymywałam nawyk oblizywania ust przez Taehyunga to wtedy to było zdecydowanie za wiele x.x + to, co robił Suga i J-nope… dlatego właśnie zasłużył na tę ksywkę. Po piosenkach i paru słowach od Rapmona chłopacy zeszli ze sceny, ale tym razem trzeba było na nich poczekać i wywoływać okrzykami. Na szczęście wrócili na encore ubrani w marynarki z „Boy in Luv”.
*
encore
„Jump” i ” Boy In Luv”… już naprawdę brakuje mi przymiotników by to opisać. Mimo zmęczenia chłopacy dawali z siebie wszystko. Po piosence mikrofon przejął Rapmon, by powiedzieć kilka słów, m.in. o tym, że pracują nad comebackiem i po koncertach wracają jeszcze do LA. Ostatnim utworem wykonanym przez chłopaków było „Rise of Bangtan”, który idealnie pasował do ostatnich słów Rapmona. Koncert został zakończony bardzo pozytywnie i ze zdartym gardłem xD
„Jump” i ” Boy In Luv”… już naprawdę brakuje mi przymiotników by to opisać. Mimo zmęczenia chłopacy dawali z siebie wszystko. Po piosence mikrofon przejął Rapmon, by powiedzieć kilka słów, m.in. o tym, że pracują nad comebackiem i po koncertach wracają jeszcze do LA. Ostatnim utworem wykonanym przez chłopaków było „Rise of Bangtan”, który idealnie pasował do ostatnich słów Rapmona. Koncert został zakończony bardzo pozytywnie i ze zdartym gardłem xD
[high5]
Po dość krótkiej przerwie, ochłonięciu (jakże pozornym) na dworze i przygotowaniu sali zaczęliśmy znowu wchodzić do pomieszczenia, ustawiając się w kolejkę. Z koleżankami zajęłyśmy strategiczne miejsca prawie na samym końcu. Przed podejściem do stolików, przy których stali było sporo czasu, żeby popatrzeć (ale nie napatrzeć, stwierdzam, że to niemożliwe). Kolejność: Taehyung, Suga, Jin, Kookie, Rapmon, Jimin, Hobi. Staff na szczęście nas nie poganiał, także mogliśmy spokojnie chwycić za ręce i zamienić kilka zdań.
Taehyung
– w przeciwieństwie do image’u na scenie (from sexy to dumb and
such) był w 100% słodki. Jego głos na żywo nieco mnie zdziwił,
jest inny gdy śpiewa i mówi. Usłyszałam melodyjne „hello~”,
podając ręce. Byłam nastawiona na mówienie po koreańsku, więc
na na pytanie „how are you” odpowiedziałam po koreańsku
właśnie, dziękując za przyjazd, co wywołało pozytywne
zaskoczenie. Popatrzyłam jeszcze chwilę na niego, i już miałam
iść, ale V uśmiechnął się szeroko, podnosząc ręce i mówiąc
„again~”, także zrobiłam to samo. To było przeurocze .__.
Suga
– wiedziałam, że jest niski, ale na żywo… takie słodkie,
drobniutkie, chude stworzenie. Strasznie do twarzy mu w nowym kolorze
włosów. Jemu także podziękowałam za przyjazd, on zrobił to
samo. Przed pójściem dalej dałam mu rysunek, na który chwilę
popatrzył… po czym podziękował i się ładnie uśmiechnął.
Widok Yoongi’ego z moim rysunkiem w łapkach był… tak bardzo
niewiarygodny. Dawanie prezentów na High5 było zabronione, także
obawiałam się, że tego nie przyjmie, jednak nic takiego się nie
stało i mogłam nacieszyć oczy.
Jin
– najwyższy z chłopaków z równie słodkim uśmiechem co reszta.
W czarnych włosach wygląda naprawdę dobrze, a w połączeniu z
eyelinerem… eh. Powiedziałam mu, żeby wrócili jeszcze do Europy
(i tu kolejna zaskoczona twarz, bo koreański), w odpowiedzi dostałam
jeszcze szerszy uśmiech i potwierdzające kiwnięcia głową.
Kookie
– bardzo urocze maknae ;; podziękował tak jak wszyscy, zrobiłam
to samo.
Rapmon
– nie był specjalnie wysoko na mojej biasliście, ale wiedział,
jak się na nią wspiąć .__. Miło było usłyszeć jego dobry
angielski i podziękowania za przybycie, ale od początku początku
byłam nastawiona na koreański, także w tym języku odpowiedziałam
(lol brawo ja, ale tak to jest, jak mózg się blokuje od zbyt dużej
ilości piękna na metr kwadratowy). Już puściłam jego ręce i
miałam powoli iść do Jimina, ale Namjoon wskazał moje włosy i
usłyszałam „I really like your hair, looks cool”, co mnie
zamurowało na moment. Podziękowałam raz jeszcze z głową pełną
znaków zapytania i poszłam dalej. Rapmon skomplementował moje
włosy, jak żyć…
Jimin
– eyesmile tak bardzo~ powiedziałam mu, żeby przyjechali kiedyś
do Polski, odpowiedział, że się postarają (w sumie, co innego
miał odpowiedzieć xD). I naprawdę nie rozumiem, dlaczego narzeka
na swoje chomicze policzki, wygląda to naprawdę słodko .____.
J-Nope
– przywitał mnie z delikatnym uśmiechem, podnosząc ręce jako
pierwszy. Ponownie podziękowałam za przyjazd i poprosiłam, by
odwiedzili Europę ponownie. Słysząc mój koreański dosłownie
uśmiechnął się od ucha do ucha i pozytywnie zaskoczony wykrzyknął
„yeeee~! 그럴게,
그럴게~!”.
Pożegnał mnie z szerokim uśmiechem, machając energicznie.
Podsumowując, chłopcy są naprawdę niesamowici, ich głosy na żywo brzmią jeszcze lepiej no i… ciężko mi uwierzyć, że działo się to naprawdę. Mam nadzieję znowu zobaczyć ich najszybciej, jak to możliwe ;;
Kończąc…
czas depresji pokoncertowej mogę uznać za rozpoczęty. Teraz mój
dzień wygląda mniej więcej tak:
_____________________________________________
[RELACJA
SHOWCASE 140727] Od Fuko:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz